Poruszając problematykę systemu demokratycznego, istotne jest przybliżenie rysu historycznego tego zjawiska. Demokracja jest formą ustrojową, która swoje źródło ma w starożytnej Grecji. Ze względu na swoją rozległą, liczącą ponad dwa tysiące lat tradycję, rozumienie tego pojęcia w toku dziejowym ulegało licznym transformacjom i redefinicjom. To, jak realizujemy jej ideały i praktyczne założenia współcześnie, znacząco różni się od sposobu, w jaki sposób demokrację postrzegali jej prekursorzy, ponieważ w ogromnym stopniu zmieniła się rzeczywistość polityczna na łamach której jest praktykowana. Etymologiczne pochodzenie tego pojęcia sugeruje by rozumieć je jako “władzę ludu”, co wskazywałoby, że na łamach demokracji to właśnie lud powinien stanowić główny podmiot polityczny o faktycznej mocy sprawczej w kwestiach kierowania państwem.
Już w początkowej fazie rozwoju demokracji pojawiały się głosy krytyczne wobec zjawisk, które implikuje praktykowanie tego porządku społecznego. Tacy myśliciele jak Sokrates i Platon, a więc najwybitniejsze umysły antycznego świata, zwracali uwagę na fundamentalne błędy, jakie z definicji wpisane są w tę formę ustroju. Wyszczególniali takie patologie jak łatwość przekonania wyborcy do swoich postulatów w zamian za spełnienie określonej obietnicy, już wtedy bowiem ludzie przygotowywani do pełnienia stanowisk politycznych szkoleni byli przez sofistów w sztuce retoryki, której głównym zadaniem jest formułowanie komunikatów werbalnych w taki sposób, by przejawiały się jak największym oddziaływaniem perswazyjnym. Typowe dla przeciwników demokracji było także wskazywanie na możliwą omylność większości, której wybory często kierowane są nieracjonalnymi namiętnościami i są podatne na zewnętrzne wpływy. Platon z kolei w tym kontekście uwypuklał fakt, że ludzie prawdziwie kompetentni i inteligentni stanowią w społeczeństwie zdecydowaną mniejszość. Ateńskiej demokracji nierzadko zarzucano hipokryzję, z racji tego, że początkowo przywilej sprawowania władzy stanowił rzecz skrajnie ekskluzywną, prawo do przynależenia do ciała decyzyjnego posiadali jedynie obywatele spełniający szereg określonych kryteriów, co sprowadzało się do tego, że poprzez “lud” rozumiano jedynie niewielki procent danej społeczności, zatem partycypacja polityczna miała charakter bardzo ograniczony, stanowiła trudny do zdobycia, wysoce respektowany przywilej. W obrębie tej wyróżnionej grupy obywateli głoszono ideały równości, wolności w granicach prawa i jednomyślności przy równoczesnym poszanowaniu rozbieżności interesów. Elitarny charakter ateńskiej demokracji podkreśla fakt, iż współistniała ona równolegle ze zjawiskiem niewolnictwa. Na przestrzeni wieków prawa obywatelskie stale rozszerzały swój zasięg, uwzględniając w swoich założeniach coraz więcej grup społecznych.
Wydawałoby się, że dopiero od niedawna, gdyż to w XX wieku dokonała się najintensywniejsza demokratyzacja, przejawiająca się np. nadaniem praw wyborczych kobietom, możemy mówić o realnej, niedyskryminującej nikogo demokracji. We współczesnym świecie, zwłaszcza zachodnich demokracjach liberalnych, prawem do głosowania cieszą się wszyscy pełnoletni obywatele danego kraju, o ile nie zostali pozbawieni praw publicznych. Intensywny przyrost demograficzny w ostatnich stuleciach sprawił, że idea bezpośredniego “rządu ludu” przybiera obecnie charakter niemalże utopijny. Nie ma jednak wątpliwości, że demokracja jest wartością, której należy bronić.