Nie znam mężczyzny, który nie przejmowałby się tym, że traci włosy. Oczywiście, żaden z nich nie mówi o swoich kompleksach wprost, jednak wnikliwa obserwacja zachowań czasem podczas pierwszego spotkania, pozwala mi bardzo szybko odgadnąć, że dany mężczyzna boryka się z problemem łysienia. Niektórzy zaczesują włosy na okolice ich pozbawione – najbardziej ryzykowny model w sytuacji plenerowej:/ Inni nie zważając na tradycyjny bon ton noszą nakrycia głowy również w pomieszczeniach – artystom się to upiecze, ale biznesmenowi? Niekoniecznie.
Wielu mężczyzn uważa włosy za jeden z atrybutów męskości, kiedy je tracą, wraz z nimi pojawia się utrata pewności siebie i swojego poczucia wartości. A przecież tak nie musi być! Są dwie drogi: albo zaakceptować swój wygląd i pokochać siebie w nowym wydaniu, albo przestać się zadręczać i przywrócić dawny stan. Zdziwieni? A tak! Możecie wyglądać jak dawniej.
TESTOSTERON A ŁYSIENIE
Za wypadanie włosów nawet w bardzo młodym wieku, około 18 roku życia odpowiedzialne są produkowane w nadmiernej ilości męskie hormony – androgeny. Stąd nazwa tego rodzaju przypadłości – łysienie androgenowe.
Testosteron zmienia się we krwi w dihydrotestosteron (DHT), który aktywizuje procesy miniaturyzacji mieszków włosowych oraz osłabia ich ukrwienie, co z kolei wpływa na to, że wytwarzają one zamiast mocnych i długich włosów coraz krótsze i cieńsze. Proces wzrostu włosa spowalnia się, a jego cykl życia skraca z 4-5 lat do jednego roku. Pojawia się łysienie nad skroniami, czołem oraz na czubku głowy. Warto wiedzieć, że na DHT nie są wrażliwe mieszki włosowe na potylicznej i bocznej części głowy. Dlatego też nie dochodzi do łysienia na całym obszarze głowy.
ŁYSIENIE A GENY
Łysienie u mężczyzn jest najczęściej spowodowane czynnikami genetycznymi i dotyczy około 70% męskiej populacji około 50 roku życia. Niektórzy mężczyźni dziedziczą (najczęściej po ojcu) tzw. gen łysienia. Można wówczas zaobserwować przerzedzanie się włosów nad czołem, czy na szczycie głowy. Proces łysienia jest kwestią indywidualną i przebiega bardzo różnie – u jednych szybciej, u innych wolniej. Zdarza się, że problem zaczyna się pojawiać dopiero koło 40 roku życia!
WYPADANIE WŁOSÓW A SPOSÓB ŻYCIA
Dwa poprzednie czynniki związane były z czynnikami genetycznymi. Ostatni, o którym warto wiedzieć, spowodowany jest czynnikami zewnętrznymi i co pocieszające – na większość z nich mamy wpływ!
Po pierwsze palenie papierosów fatalnie wpływa na kondycję włosa, powodując najpierw jego osłabienie, matowienie, a na koniec wypadanie.
Innym czynnikiem może być niewłaściwa dieta – długotrwały niedobór związków mineralnych oraz witamin osłabia włosy. Również silny stres spowodowany utratą kogoś bliskiego, może skutkować natychmiastowym wyłysieniem. Wypadanie włosów może być również skutkiem zaburzeń hormonalnych na przykład w sytuacji niedoczynności tarczycy.
Jak widzicie przyczyny mogą być różne, dlatego nie warto samowolnie podejmować się leczenia. Najlepiej poczekać na diagnozę lekarza i dopiero wówczas zdecydować się podjąć odpowiednie środki.